Już niedługo herbaciany czas dobiegnie końca. Dni stają się coraz to dłuższe i nie będę zapewne czuła potrzeby rozgrzewac się aromatycznymi herbatkami.
Zawsze można dodac trochę soku owocowego, kruszonego lodu i miec orzeźwiający zielony napój na letnie dłuuugie wieczory.
Ja uzależniłam się od fantastycznej herbatki, zwijanej ręcznie.
Na początku wygląda tak:
Dosyc mało atrakcyjnie, kulka wysuszonej twardej słomy, ale zapach jest powalający...
Zalewamy gorącą wodą a potem zaczyna się teatr.
Najpierw powoli zaczynają rozwijac się liście...
Żeby pokazac co znajduje się wewnątrz:)
A potem to już tylko, książka, robótka, notebook i można rozkoszowac się każdym łykiem:)
Mniam! Po prostu pycha!!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za odwiedziny!