czwartek, 31 grudnia 2015

Szampańskiej zabawy!

No i niestety nie udało się zakończy wszystkich dzierganiowych spraw wraz z końcem roku...
Trochę mi z tym źle, ale i tak ten rok był dosyć... rozbiegany ;)

Nie udało mi się też pokazać tego wszystkiego co do wczoraj spał z drutów.

Nigdy nie robię podsumowań ani postanowień. Nauczyłam się planować na bieżąco i do tego dążyć.

Nadal jednak nie oddaję się marzeniom. Nadal wydają mi się nieprzyjemną mgłą, która skutecznie zasnuwa to co realne, to co teraz się może wydarzyć, co mogę zaplanować dążyć i osiągnąć :)



Wszystkiego czego pragniecie, żeby się spełniło w Nowym Roku!
Do zobaczenia! 








środa, 23 grudnia 2015

Wesołych świat

W tym roku istne szaleństwo.
Tydzień temu moje dziecko dorwała jakaś koszmarna jelitówka, która nie chciała odpuścić. Do tego ostatnie przedświąteczne zobowiązania, i cały tydzień w plecy nie tylko dla Heli ale i dla mnie.

Kiedy już nastał jeden wieczór, kiedy mogłam spokojnie iść spać, bez dziergania - to mogłam odpuścić ale jakoś nie potrafiłam ;) okazało się, że na sportowym kanale akurat jest to co lubię... i tak mi zeszło do 5 rano... ;)
Ale zrobiłam coś dla siebie ;)

Koniec roku nie zapowiada się tak jak bym sobie tego życzyła, złapała mnie kolejna kontuzja, i niestety od jakiegoś czasu bez treningów, bez biegania... Strasznie mi tego brakuje i nie ukrywam, że znacznie to zaburzyło moje funkcjonowanie.

Ehhh...

Ale jak zwykle zaczęłam od usprawiedliwiania się....



A ja chciałam Wam życzyć, zdrowych, radosnych i pogodnych Świąt, aby nie opuszczało Was natchnienie, dobry nastrój i świąteczna atmosfera!

Zdjęcie pożyczone z sieci, ale nie mogłam się powstrzyma, kiedy zobaczyłam tyle śniegu.
Chyba za nim tęsknie :)






czwartek, 10 grudnia 2015

Męska, bardzo męska

Kolejna czapka. Tym razem męska. Chociaż niekoniecznie... :)



Czapka została wystawiona na licytację w grupie Mamy - Biegamy.

O grupie już sporo słychać. Grupa ta zrzesza chętne praktykujące lub dopiero co początkujące biegające mamy. Oraz ojców i panów jako wsparcie techniczne :) Każdy kto tylko ma ochotę się spotkać, potruchtać, pobiegać czy wspólnie pomaszerować może dołączyć. Co ważne można nawet założyć taką grupę jeżeli znajda się chętni w każdym zakątku, miasteczku czy na wsi :)

To wspaniałe Mamy są  - zapraszam więc Was serdecznie :)

Zapraszam na fanpage aby dowiedzieć się więcej.
Więcej dowiecie się na fanpage'u: https://www.facebook.com/events/527646877402711/

środa, 9 grudnia 2015

Malutka czapeczka

Już dawno takich małych rozmiarów nie robiłam. Na szczęście poszło szybciutko. Kolejny raz motyw serduszek i tym razem dorobione sznureczki i poszło łatwiej niż sądziłam.

Malutka Julia wygląda w niej bosko!





Włóczka: Baby Red Heart
Druty: 3 mm

wtorek, 8 grudnia 2015

Kalendarz adwentowy



Pierwszy kalendarz adwentowy nie tylko dla Heleny ale i dla mnie.
Myślałam o nim już od zeszłego roku. Sprawa wyklarowała się dosyc szybko, Głównie dzięki sklepowi z "kawą", gdzie zakupiłam idealne torebki z naklejkami.

Mąż zrobił choinkę z listewek i taka jest oto wersja ostateczna.




Już niedługo musimy znaleźc mu inne miejsce. W tym roku postanowiliśmy wcześniej ubrac choinkę, żeby się nią nacieszyc. Podobnie jak Helena.

Na szczęście nie mam problemu z dekoracjami, ponieważ Helena nie demoluje i ściąga. Rozumie kiedy tłumaczę, co nie ukrywam stale mnie zaskakuje :)

I bardzo mnie to cieszy, że główną atrakcją nie są słodycze w torebkach.

sobota, 21 listopada 2015

Dwa pompony.

Kolejne zamówienie. Ukończyłam je wcześniej niż komplet z sercem, ale musiałam poczekac aż dotrze do właścicielki.

Spodobał się :)

Melanż beżów i do tego dwa pompony. Mimo iż włoczka jest cieniowana nie zrezygnowałam ze wzoru - głownie dlatego, że taka była prośba stałej już klientki. I wygląda to naprawdę efektownie.
Komplet jest dla dwulatki postanowiłam zatem komin zrobic węższy, aby lepiej przylegał.
Helenie tez bardzo się spodobał ten komplet :)

Fanie jest dziergac najpierw dla mamy Klik a potem dla córki :)
Dziękuję!





piątek, 20 listopada 2015

Komplet z sercem

Kiedy znajoma dowiedziała się, że dziergam od razu założyła zamówienie na komplet zimowy dla swojej córki. Powstała czapka z sercem i pomponem - jestem uzależniona ;) I komin.
I tak sobie pomyślałam, że córka nie jest już przedszkolakiem, i wymagania swoje ma a do tego kobieta zmienną jest to wymyśliłam wyjątkowy komin.
Komin jest dwukolorowy, z możliwością złożenia go na pół i noszenia raz różowego a raz czarnego - w zależności od dnia/humoru/chęci/fantazji :)

Z każdej strony otulacza/komina jest kontrastowe serduszko nawiązujące do motywu z czapki.






Miłego weekendu!




piątek, 13 listopada 2015

Czapka nr 12

Ostatnia :)
Lubię takie zestawieni kolorystyczne bo szarości nie należą do moich ulubionych kolorów :)

Druty: 3 mm
Wzór: Raverly
Włóczka: Kotek





środa, 11 listopada 2015

Czapka nr 11

Wpadło zamówienie dla małej Dominiki na prosta czapkę i komin. Kolor wydał mi się dośc nietypowy jak dla dwulatki.
Znalazłam zalegającą czarną bawełnę i wydziergałam dłuższą prosta czapkę i mały komin, ktory w chłodniejsze dni można złożyc na pół.




Jednak mimo mojego sceptycznego nastawienia do koloru kompletu, kiedy zobaczyłam zdjęcie Dominiki w tej czapce to aż mi dech zaparło. Czy nie wygląda przeuroczo! :)






wtorek, 10 listopada 2015

Czapka nr 10

Zapomniałam o tej czapce! I wreszcie miś dostał oczka :)

Włoczka: Kotek
Druty: 3 mm









poniedziałek, 9 listopada 2015

Czapka nr 9

Wyzwanie teoretycznie dobiegło końca 1 listopada. Zabrakło mi 4 czapek. Jednak dałam sobie czas do końca listopada. Ale w tym tygodniu zakończę wyzwanie.

Czapka nr 8.
Oczywiście dziecięca. Chociaż...

Włóczka: akryl Kotek oraz biała nieznana, z lekkim połyskiem.
Druty: 3 mm







niedziela, 8 listopada 2015

Treningi

Maraton już dawno za mną ale treningi nadal przede mną. Nowe cele i plan treningowy ustalony.
Zaczęłam działac pełna parą, smutek i gorycz mnie mobilizują więc daję z siebie wszystko...

Dzisiaj wspólny trening w trudnym terenie. Było tak pięknie, że pobiegłabym raz jeszcze, mimo palących i bolących mięśni jeszcze po całym tygodniu.



To dziwne uczucie biegac w listopadzie w krótkim rękawku :)



Miłego wieczoru!

sobota, 7 listopada 2015

Dynie

W tym roku postanowiłam oprócz dyni jadalnych zasiac także piżmową i dynie ozdobne.
Niestety czasu zabrakło aby w odpowiednim czasie je wysiac. Efekt taki, że mimo, iż świetnie rosły to zdecydowanie za późno zaczęły kwitnąc i owocowac.
I niestety wrześniowe nagłe przymrozki zniszczyły cała uprawę...
Serce mi pęka jak o tym mówię, bo najbardziej i tak szkoda mi pomidorów koktajlowych, których miałam ilośc prawie przemysłową... I wszystko musiałam wyrzucic... Boli, szczególnie, że tyle pracy włożyłam.

I teraz już wiem jak istotne jest wysianie w odpowiednim czasie.

Trochę udało mi się uratowac, szczególnie dynie piżmowe wyjątkowo małe oraz ozdobne. W większości wyglądają jak arbuzy ;)





Ale jedna niewielką udało mi się uratowac. Tylko teraz nie wiem co z niej zrobic? ;)


czwartek, 5 listopada 2015

Listopad - Liściopad

Pogoda zaskakuje.
A my na zmianę wyjmujemy to kozaki, to kurtki zimowe, to trampki i bezrękawniki.

Było łatwiej, kiedy Modelka współpracowała. Teraz jest foch i ucieka z kadru.
Obiektywem złapałam więc tylko krajobraz.







Jak wytłumaczy dwulatce, że nie da się "kurzyc" liścmi? ;)



2 ostatnie zrobione telefonem. Mimo, że bajeczne to i tak nie oddają tej magii.


A Hela nadal nie rozstaje się z czapką serduszkową :)


poniedziałek, 2 listopada 2015

Moher w pięknym beżu

Mimo, że nie lubię wszelkiego rodzaju beżów, ten jest fajny. Kolor nie jest jednolity, włoski są nieco jaśniejsze. Dzierga się trudniej, jest bardziej sztywny, ale efekt końcowy bardzo ładny.

Kolejny raz ten sam fason. Tak się podoba :)

Włóczka: Moher 80
Druty: 5,5 mm




Miłego popołudnia!

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...