wtorek, 16 sierpnia 2016

Pomidory

Padły.
Wszystkie krzaczki na działce.
Zdążyłam je tylko zebrac na samym początku.
Nawet nie nacieszyłam się ich smakiem...

Na dodatek zmarzły mi kraczki, które zostawiłam aby posadzic na balkonie...

Za to mam kilka krzaczków, od miłej sąsiadki, na balkonie.







I papryka. 
Mam nadzieję, że coś z niej wyjdzie bo zapowiada się świetnie...
To samo mówiłam o pomidorach...




Miłego tygodnia!



poniedziałek, 15 sierpnia 2016

Lisek

Bardzo podoba mi się ten motyw.
Znalazłam kiedys w necie zdjęcie kawałka swetra z takim uroczym maluchem i postanowiłam sama coś wydziergac.
Najpierw czapka. Bo najłatwiejsza i najszybsza.
A ja lubię jak szybko mogę zobaczyc efekt.

Podoba mi się :)




A teraz to już chyba będą całe komplety! :)

ojej... to już chyba jesień jest blisko...

niedziela, 14 sierpnia 2016

Kwiaty

Uwielbiam i mogłabym miec osobną działkę na same kwiaty :)

Anemony, które miały pokazac się na wiosnę postanowiły wyjśc teraz i są przecudne!





Małe ale jakie piękne! :)




Żałuję, że tak szybko przekwitają. Ale zerwałam sobie do wazonu i mogłam cieszyc nimi oko przez ponad tydzień.






Uwielbiam obserwowac każdy etap i każde rozwijający się płatek z osobna :) To cieszy :)



Nawet zioła mają piekne kwiaty :) Tutaj oregano :)










piątek, 5 sierpnia 2016

Mój ci on!

Po tylu próbach mam wreszcie coś dla siebie :)

Włóczka dojrzewająca, początkowo miał z niej powstac otulacz i czapka, ale okazała się zbyt cienka.
Jednak te kolory mnie zachwyciły.
Mimo, że nie przepadam za zielonym.

Oczywiście zanim dokładnie wymierzyłam, żeby był lużny a nie pogrubiający ;) trochę to trwało. Powstawał chyba 3 razy
Ale do 3 razy sztuka.

Jak zwykle postawiłam na prostotę.
I udało się :)

Włoczka: akryl
Druty: 5,5
Wzór własny :)






Zabiorę go w plener jak tylko pogoda dopisze :)




poniedziałek, 1 sierpnia 2016

Rozpinany

Został jeden motek bawełny z poprzedniego pulowerka.

Długo się zastanawiałam, bo po głowie chodziła mi czapka. Tak zwykła, dłuższa, z lekko wywijanym brzegiem.
Ale zdecydowałam się na rozpinany sweter.
W końcu Helena od września będzie już przedszkolakiem, więc dodatkowy sweterek się przyda :)

Do wykończenia ściegiem ryżowym podchodziłam już kilka razy to wreszcie sie udało :)

Rękawy zrobiłam bawełną z tej samej serii jednak w innym ubarwieniu i chyba ładnie się skomponowało :)






Tutaj postanowiłam użyc grubszych drutów, takich jakie były zalecone na włóczce. Splot jest lużniejszy, ale na taki sweterek pasuje doskonale.

Jak zwykle cięzko było namówic Helenę na zdjęcia, podrzucę zatem kilka z telefonu.






Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...