poniedziałek, 31 października 2011

Ostatnia kartka urodzinowa

 http://pokojzkominkiem.blogspot.com/
Dziękuje bardzo cieplutko:)

Kolejne




















Zachęcam do nabycia, wszystko dostępne "od ręki".
Pozdrawiam

Trudny czas

Czas trudnych przemyśleń. Moje myśli zajmują ostanio dosyc trudne tematy: eutanazja, aborcja, usilne podtrzymywanie przy życiu, czy cuda istnieją, i jak nie tracic nadziei...
Bo co zrobic kiedy najważniejsze narządy odmawiają posłuszeństwa lub ich nie ma? Płuca, nerki i móżdżek... nie wspominając o układzie pokarmowym i innych układach, bez których nie można funkcjonowac, nie będąc podłącząnym do respiratora, dializatora... i co tam jest na wyposażeniu...
Trudno i tym pisac i nie pisac, jeszcze trudniej...

Oswajam się... Z niemowlęctwem spędzonym w inkubatorze, dzieciństwem w szpitalu, przykutym do łóżka, kolejnymi operacjami paliatywnymi, bo lekarze nie dają innej możliwości wyboru. Lekarze mają tylko nie pozwolic umrzec, za wszelką cenę, z pomocą nowoczesnej techniki...

piątek, 28 października 2011

Dom i urodziny

Zaszyłam się w domu i śpię, prawie cały czas. Przesypiam dni, noce, popołudnia. I jakoś mi łatwiej, mniej mam czasu na myślenie, którego nie mogę wymazac. A poza tym jakoś siły na wygrzebanie się coraz mniej... Przechodzę chyba etap buntu i stwierdzenia niesprawiedliwości świata... Ale mobilizuję się i nie przełączam programu jak pokazuja noworodki, szcześliwe mamy... no i łez mi chyba już zabrakło...

Zaczęłam 3 robótki... Nie bardzo pomaga... Zaległe zamówienia także nie bardzo odciągają mnie od rzeczywistości. Mimo mojego zawodu, który uwielbiam, moich przekonań, doświadczeń nadal uważam powstałą sytuację za niehumanitarną...
Ale zmuszam się czasem do myślenia o świętach i przeprowadzce. Zaczynam jak zawsze co roku o tej porze miec już listę potencjalnych podarunków no i mam.



Na szczęście sprzątanie też mnie odpręża, bo inaczej mój zapracowany Mąż musiałby zarywac noce, żeby przedrzec się do sypialni.

A zdjęcia przedstawiają przedmioty przedmioty czekające na nowego właściciela, są dostępne od zaraz. Z racji mojej przeprowadzki, chętnie odprzedam je za niewielką cenę.

URODZINY
Tak były 25.10. Chciałam uniknąc tego tematu, ze względu na to, że nie należały do udanych...

Ale dostałam karteczki ze wspierającymi życzeniami, za co bardzo serdecznie dziękuję, o których zdecydowanie powinnam wspomniec. Dziękuję Wam Kochane :)

Oczywiście wreszcie uzupełnię o zdjęcia i karteczki imieninowe i urodzinowe z akcji Uwolnij pocztówkę. 
Dziękuję Wam Wszystkim, karteczki sprawiły mi duuuuużo przyjemności.
Pozdrawiam Was ciepło:)

http://swiatamalii.blogspot.com/

http://monis-ka.blogspot.com/
http://niebies-ka.blogspot.com/

http://niebies-ka.blogspot.com/
http://wytworkiedi.blogspot.com/
http://niewielka-a.blogspot.com/


http://slowemmalowane.blogspot.com
http://www.mojehafty.pl/

wtorek, 25 października 2011

Aż kark boli...

Koraliki szklane, hematyt, noc kairu, srebro, akryl.


Koral, noc kairu, turkus, hematyt, elementy pozłacane, agat.


Turkus, agat, szkło weneckie, koraliki szklane, srebro.


Agat, turkus, piasek pustyni, srebro, szkło weneckie.


Agat, akwamaryn, elementy metalowe, pozłacane, koraliki szklane, szkło weneckie.


Koral, crackle, noc kairu, elementy pozłacane.


Turkus, hematyt, srebro.


Turkus, hematyt, muszla, srebro.


Chryzokola, szkło weneckie, perła szklana, koralik szklany, srebro.


Jeden cały dzień i choc na chwil kilka uwolniłam się od myślenia...

czwartek, 20 października 2011

Centrum


Wanna, olbrzymia, stoi. Płytki wyszły znacznie ciemniejsze niż to sobie wyobrażałam... Kuchnia czeka na moje dopieszczenie farbami. Pokoje częściowo pomalowane, kolor czeka jeszcze w puszkach.

Maluję, planuję i wybieram i zawsze mam wrażenie, że coś nie wyjdzie po mojej myśli:)
Ale doświadczeni poprzednim remontem, w Naszym Bunkrze, staramy się nie podąrzac tanim kosztem, bo to nie zawsze dobre rozwiązanie.
Oczywiście, żeby miec taki cudny "fartuszek" w kuchni, trzeba było iśc na kompromis, znajdując gdzie indziej oszczędności, ale warto było.

Muszę się zmobilizowac na przejrzenie tych wszystkich " potrzebnych" gratów, bo podobno każdy grat jest potrzebny.

Nie mogłam się powstrzymac i kupiłam już wielkie, piękne, fioletowe filiżanki do kawy. Pilnuję się aby użyc je dopiero w nowej kuchni, bo kuszą strasznie...:)

Cały ten remont daję trochę ukojenia na stwierdzenie, że " rokowania - bardzo złe". Kolejne wizyty w szpitalu ukazują nowe przykrości...
Psychicznie - wykończona, odbijam na fizycznym zmęczeniu.

Powoli przyzwyczajamy się, że pokoik stanie się znów pracownią...

Nadal dostępne







Na specjalne życzenie Wiernej Klientki, przesyłam zdjęcia dostępnych od zaraz:)

czwartek, 13 października 2011

Zamówienia i zaległości.


Próba zajęcia czymś rąk, jak nie można myśli.




Komplet na pewien bardzo piękny ślub i udane wesele. Było pięknie, Kochani Piotrze i Emilio.


Agat, hematyt, elementy metalowe, srebro pozłacane.


Hematyt, elementy pozłacane, srebro pozłacane.


Howlit, lawa, elementy pozłacane, srebro pozłacane.
Dla Pani P.
Dziękuję i mam nadzieję, że się spodobają.

piątek, 7 października 2011

1 na 75 000

Statystycznie, wygląda niegroźnie.
1 na 75 000 przypadków, bo 75 000 to dużo ludzi, noworodków, przypadków...
Ale czasem 75 001 osoba nie jest przygotowana, że to właśnie ona.

Ja nie byłam... Ani mój Mąż... Ani tym bardziej moje nienarodzone dziecko, które jest 75 001...

poniedziałek, 3 października 2011

Bez tytułu...

Klucze odebrane, płytki czekają na fachowca, pierwszy zachód słońca na nowym tarasie...

A ja...
Noszę pod sercem chorego Bąbelka, Franusia...
Bardzo chorego, o czym przypominają i przypominac będą lekarze na codziennej wizycie: " Co Panią do nas sprowadza? ahhh...to pani, z wadami rozwojowymi u płodu..."

Nie potrafię znaleźc sobie miejsca... No i skąd znaleźc siłę, bo walk przed nami baaaaardzo dużo.
Powoli się oswajam, sama nie wiem z czym dokładnie... ale czekamy, na badania, wyniki, na kolejne wizyty...

A pokoik w nowym mieszkaniu na Franka...
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...