No i znów na szkle. Metodą prób i błędów.
Patera od znajomej przeleżała, żeby nie skłamac, pewnie ze 2 lata (aż mi wstyd...). Początkowo miałam malowac farbami do szkła, ale po tylu latach przerwy zupełnie mi nie szło.
Więc zdecydowałam się na papier ryżowy. Nie licząc świecznika, do którego wykorzystałam resztki (niech żyją poznaniacy;)) to mój debiut.
Nie do końca jestem z niego zadowolona i stąd też ta wściekle fioletowa wstążka:)
bardzo lubie tulipnay i z na szkle papier ryzowy wyglada super
OdpowiedzUsuńJa bardzij lubię lawendę, więc każdy znajdzie coś dla siebie:)
UsuńDziękuję
cudnie wyszła na patera, a kokarda dodaje uroku, pozdrawiam
OdpowiedzUsuńuff, dziękuję, a już myślałam, że wygląda kiczowato:)
Usuńcudo :) uwielbiam tulipany :)
OdpowiedzUsuńślicznie Ci wyszło :)
OdpowiedzUsuńchoć w pierwszej chwili przeczytałam tytuł 'szklana PANTERA' :D
I sobie pomyslałaś, że mam nowe hobby:D
UsuńDziękuję:)
Na szczęście na zdjęciach nie widac niedociągnie, ale ciiii...:)
Kobieto, ale Ty masz tempo tworzenia - jestem pod wrażeniem:)
OdpowiedzUsuńDziękuję:)
UsuńA korale już niedługo:D
No i coś muszę robic, stale, ciagle i bez przerwy:)
UsuńPiękna patera....i gratuluję wygranej u Kicy! :D
OdpowiedzUsuń