Czasami zaczynam coś "knuc" a potem i tak musi poleżec i dojrzec.
Dwa z nich dojrzewały rok. Ale ten pierwszy, pastelowy - 2,5 roku. Korale drewniane, sama malowałam, 2-krotnie odkurzałam, przekładałam aż wczoraj nadszedł ich dzień.
Myślę, że powinny spodobac się pewnej dziewczynie:D
Ika trafiłam?
Ładniutkie!
OdpowiedzUsuńDziękuję:)
UsuńSliczne:)
OdpowiedzUsuńDziękuję:)
Usuńzabójcze są!
OdpowiedzUsuńDziękuję:)
Usuńzielone naj! i to nie tylko dlatego, że zielone... :)
OdpowiedzUsuńPowiem tylko: "łał":)
OdpowiedzUsuńDziękuję:)
Usuńświetne, kolorowe po prostu super :))
OdpowiedzUsuńDziękuję:)
Usuńfajniutkie ^^
OdpowiedzUsuńŚliczne :-)
OdpowiedzUsuńDziękuję:)
UsuńPiękne, szczególnie podobają mi się te pierwsze.
OdpowiedzUsuńChyba wiem dlaczego:D
UsuńDziękuję i pozdrawiam
Jak widać Twoje korale podabają się wielu dziewczynom i nie ma się co dziwić, bo są superowe :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i dziękuję za udział w moim CANDY :)
ale fajne kolorkki!
OdpowiedzUsuńPierwsze to mój faworyt:)
Dziękuję
UsuńPozdrawiam
Jestem w szoku Aniu!! i czym sobie zasłużyłam na takie piękności?? różowo-niebieskie są śliczne :))
OdpowiedzUsuńDziękuję i pozdrawiam serdecznie Aniu :))
Właśnie kiedy je skończyłam przeczytałam Twój post o pastelach:D
UsuńI tak sobie skojarzyłam.
p.s. Wiedziałam, że trafiłam:D