Znowu:) Czyli podłapałam bakcyla, karton w kartkowymi przydasiami otworzyłam, odkurzyłam i tak teraz pomiędzy jednym wyzwaniem a drugim, pomiędzy naszyjnikami i swetrem, który jakoś się dzierga, choc nikt tego nie wie jak to się zakończy.
Pracownia jest w zdecydowanie opłakanym stanie. Chciałabym Wam pokazac jak wygląda, ile mam wreszcie światła, jaki piękny blat z półeczkami i koszyk na Gotowe... ale z racji tego, że wygląda jakby spadła na nią Bomba obawiam się, że nie przeszłaby cenzury:D
Kartki.
I wisior "resztkowy", bo został mi tylko jeden taki sercowy. Mam nadzieję, że wisior spodoba się Nowej Właścicielce, bo to znów niespodzianka...ciii...
Cudne są te twoje urodzinowe anioły;-)
OdpowiedzUsuńlitości, uwolnij komentarze
Dziękuję:)
UsuńU mnie też takie szalone literki??
śliczności :) i kartki i wisiorek :)
OdpowiedzUsuńu mnie bomba spadła na całą chałupę i próbuję zebrać siły, żeby to ogarnąć... i jakoś ich nie widać :P
Kochana, przesyłam Ci mnóstwo sił!!! I wirtualnie i paranormalnie!!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
O kobieto czy się spodobał wisiorek??? Pewnie!!! I nie tylko mi, ale tez koleżanki z pracy patrzą teraz na mnie jakoś z zazdrością, sugerując, że te kartki sam asobie wysyłam na urodziny, czy jakoś tak! Ale ja się nie przejmuję! Aniołek urodzinowy cudny!cieszy oko i zdobi parapecik!wielkie, wielkie dzięki! niespodzianka pierwsza klasa! pozdrawiam!
OdpowiedzUsuń:) No i się nie przejmuj:) Cieszę się, że sprawiłam Ci taką radośc. No i kochana powodzenia i 3mam kciuki - wiesz o co chodzi:)
UsuńPozdrawiam ciepło!!!