Próbuje zrobic smerfną, modną czapkę i co? I jakoś nie wychodzi.
Przypomniała mi się moja osobista anegdota.
Szybki wyjazd w góry a tutaj odpowiedniego stroju brak. I nagle w sklepie na D jest - przeceniona niesamowicie kurtala. Kolor nie ważny, ważne żeby było ciepło, solidnie i niezbyt drogo.
Na to Młoda Pani Ekspedientka - " Ale taka?!?! Przecież już niemodna!! Nie ma futerka przy kapturze!!"
I co? I byłam, właściwie jestem taka ciągle niemodna:)
haha, widzę, że podejście do tego co modne mamy podobne ;) Ja ciuchy kupuję jak muszę, jak mi się 'skończą' poprzednie. I też ważne, żeby w miarę tanio a nie z najnowszej kolekcji. :)
OdpowiedzUsuńJa buszuje w "używkach", czasem i tam perełki się znajdą. Ale i tak najważniejsze, żeby było wygodnie i nie ukrywam tanio:)
Usuńdokładnie tak :) najwięcej ciuchów mam albo z 'sekendhendów' albo z placów targowych :)
UsuńHa ha ha no to jesteśmy już trzy :-) bardzo dobre podejście do rzeczy ...
OdpowiedzUsuńkomplecik śliczny :-)
pozdrawiam ciepło
hmmm...załóżmy klub, Modne Inaczej:)
UsuńPozdrawiam
Mi najbliższe kobietki w rodzinie ciągle powtarzają, że noszę same starocie i nic nowoczesnego, nic na tak zwanym "topie" i już zaczynałam myśleć, że jestem jedyna taka ;), ale widzę, że na szczęście nie tylko ja przywiązuję uwagę do wygody, ceny i użyteczności danego ubranka :).
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło.
Kama.
O mamo, ja w ogóle nie wiem, co się nosi :D ubieram się tak, żeby było tanio, wygodnie i w miarę ładnie i pasująco do mnie :).
OdpowiedzUsuńśliczne wieszaki i biżu ^^
:)
UsuńA z ta włóczką kochana, to ja na serio:)
No to ja już się zapisuję do tego klubu:).
OdpowiedzUsuńJa kupuję to w czym się dobrze czuję i co jest wygodne:). Ciuch musi mieć swój styl, nie lubię nosić rzeczy takich jak wszyscy dookoła. Zresztą żeby nadążyć za modą to trzeba być bogatym, albo nie posiadać innych potrzeb.
pozdrawiam.M.
Zgadzam się:) Lumpeksy i wyprzedaże są najlepsze, zdecydowanie jestem za:)
UsuńTo trza jakiś regulamin tego klubu napisac:)