czwartek, 13 maja 2010

Małgosia i Michał - brum brum....


Tęskniłam już za pracą twórczą aż to nagle małe zlecenie.
Zaproszenia ślubne.
Pomysł oczywiście wpadł szybko ale trzeba go było zrealizowac. Najpierw zdjęcia kasków, motorów - bo połączyły ich motocykle, ślad opon i wrrrrrrrrrr!!

Plan był, ale musiałam jeszcze zleciec pół miasta za małym welonikiem i muszką. I jak zawsze bywa, kiedy termin goni, nie znalazłam nigdzie!! Więc odwiedziłam pasmanterię i wczoraj do 2 w nocy szyłam małe muszki i weloniki.
Wprawę już mam, kiedy to na swój ślub szyłąm małe torebeczki na słodycze z podziękowaniami, z ręcznie robionej koronki, a było ich z...80:)
Mój Mąż za to męczył komputer i pomagał mi zrealizowac moje wizje artystyczne od strony technicznej:)
A oto jak wyszło.
Mnie się podoba, Pannie Młodej także:) Czyli sukces na pełnej lini:)




Wszystkiego co najlepsze na wspólnej drodze życia, Moi Mili :)

2 komentarze:

  1. Dziękujemy za piękny prezent, zaangażowanie i czas nam poświęcony. Twoje oryginalnie wykonane prace w pełni odzwierciedlają nasz oryginalny związek, dziękujemy za zaakcentowanie tego co nas łączy, błyskawiczną realizację i za to , że jesteś właśnie taka. Kocham Twoją twórczość, jest niepowtarzalna, uwielbiam kolczyki Twojego pomysłu, czekam na kolejne, teraz z Marilyn a może w przyszłości z Odrey. Pozdrawiamy MM

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo dziękuję za przemiłe słowa, ale to dzięki Tobie i reszcie ekipy powstają takie właśnie niepowtarzalności:)
    3majcie się Kochani:*

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny!

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...