W zeszłym tygodniu postanowiłam upiec kolejny, z innego przepisu, z racji braku pieczywa na kolację.
Nie mając wszystkich składników postanowiłam zmiksowac 2 znalezione przepisy. I tak...
Zaczyn drożdżowy:
- pół kostki drożdży
- 1,5 szklanki mąki chlebowej typ 720 (ja miałam tylko typ 500)
- szklanka ciepłej wody
Powinien stac w cieple, przykryty 10-12h. Mój stał tylko 7h.
Do zaczynu wrzucic:
- 1,5 szklanki mąki
- 0,4 szklanki oliwy z oliwek
- 2 łyżeczki soli
- niepełna szklanka ciepłej wody
- otręby
- pestki dyni
- pomidory suszone pokrojone w mała kosteczkę (ja miałam w zalewie z oliwy).
Wszystko wymieszac razem, pozostawic do wyrośnięcia. Kiedy podwoi swoją objętośc, przełożyc do keksówki wysmarowanej tłuszczem i posypanej otrębami. Znów pozostawic aby trochę urosło.
Piec w piekarniku nagrzanym do 200 stopni, 45 min.
Wyszedł pyszniutki, nie za suchy i szybko musiałam zrobic zdjęcia bo znikał w zastraszającym tempie. I zdjęcie kiepskie, ale niestety u mnie brak zdolności do fotografowania jedzenia:/
Wygląda apetycznie;) Z pewnością go zrobię...jutro;):)
OdpowiedzUsuńMhm, wygląda bardzo apetycznie. na pewno wypróbuje twój autorski przepis :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam improwizacje:)
Usuńpopieram, wygląda apetycznie :)
OdpowiedzUsuńA ja właśnie czekam aż wyrośnie żytni zaczyn na chlebek.Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńJa jeszcze nie "dojrzałam" do zrobienia własnego zaczynu:)
UsuńJa też lubię improwizować przy składnikach, właściwie to tzrymam się tylko ściśle jeśli chodzi o zaczyn, ale ja odkąd spróbowałam na tym prawdziwym , który stoi kilka dni , nie robię już na drożdżach...pozdrawiam
OdpowiedzUsuńMuszę w takim razie i ja spróbowac.
UsuńPozdrawiam
to coś dla mnie! uwielbiam suszone pomidory! :)
OdpowiedzUsuńDzięki za ten przepis :)
Pozdrawiam
Pozdrawiam ciepło:)
UsuńZ suszonymi pomidorami -ciekawe:). Do tego jeszcze masełko i pychotka;).
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Wyszedł taki dobry, że masełka nie zdąrzyłam wyjąc:)
UsuńPozdrawiam