Sweterek wydziergany z resztek różowej włóczki dla 1,5 Tosi, był prezentem gwiazdkowym. Do tego powstała szybko czapka, choć już jako prezent noworoczny :)
Piękne są te czapki, ale pracy zapewne przy nich co niemiara. Ja niestety ni potrafię ładnie chować z tyłu nitek i zadku zabieram się za takie prace, ale patrząc na te czapki az chciałoby się zacząć takie obić. Są naprawdę cudne:)
Czapa jest świetna, różowa, a jednak śnieżna.
OdpowiedzUsuńTen śliczny wieszaczek, też jest prezentem ?
Dziekuję. No wieszaczek akurat zrobiony dla mojej Helenki :) Ale... ;)
UsuńPiękne są te czapki, ale pracy zapewne przy nich co niemiara. Ja niestety ni potrafię ładnie chować z tyłu nitek i zadku zabieram się za takie prace, ale patrząc na te czapki az chciałoby się zacząć takie obić. Są naprawdę cudne:)
OdpowiedzUsuńNo u mnie jeszcze nie jest idealnie ale trening czyni mistrza. Dziękuję za miłe słowa :)
UsuńCudny komplet :-) Śliczny sweterek - wspaniały pomysł na ozdobę z maleńkich serduszek :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
Sprawiły mi najwiecej trudności, sama nie wiem dlaczego... Dziękuje i pozdrawiam
UsuńDziekuję i pozdrawiam ciepło!
OdpowiedzUsuń