U mnie jak zwykle z drutami w rękach, może nie dosłownie, nie witałam tak Nowego Roku, ale jak tylko nadarzyła się okazja nie mogłam się oprzeć.
Prawda jest taka, że nie udało mi się wydziergać wszystkich zaplanowanych upominków dla najbliższych. W związku z tym poszalałam i w 2 dni wydziergałam czapki dla zaprzyjaźnionej rodziny :)
Oni zadowoleni, ja zadowolona, że zadowoleni ;)
Miłego wieczoru!
Świetne czapki
OdpowiedzUsuńNajważniejsze, że cała rodzinka dobrze się w nich czuje :)
UsuńWspaniałe czapki :-) Cudne kolory i śliczne wzory.
OdpowiedzUsuńJa Sylwestra spędziłam w łóżku... jak codziennie wstaję po 5 to mój organizm o określonej porze domaga się snu... tak się usprawiedliwiam ;-)
Ale śmieci zdążyłam wynieść :-)
Pozdrawiam serdecznie.
:) Ja wyjątkowo od kilka lat nie w dresie i nie w łóżku o 0:30 ;)
UsuńPozdrawiam
śliczne .. i pompony już takie okrąglutkie :D
OdpowiedzUsuńDziękuję :) No wychodza coraz lepsze :)
Usuń