No i są! Nawet dwie, ponieważ nie mogłam się zdecydować jak połączy kolory. Musze jednak przyznać, że lubię moje dziecko z zdecydowanych i mocnych kolorach.
Ponieważ włóczkę zamawiałam z myślą własnie o komplecie dla Heleny, postanowiłam zdania nie zmieniać. Tym bardziej, że odpakowując paczkę osobiście poinformowałam, Helenę, że z tego powstanie czapka i szal dla niej.
A dzieci pamiętają ;)
A mi aż serce się kroiło, kiedy moje dziecko patrząc, że znowu coś dziergam przynosiło mi motek włoczki i mówiło, że to będzie szalik dla Helenki... :)
No i powstały. Zrobiłam je trochę większe nauczona doświadczeniem jak szybko dzieci rosną ;) Ale leża świetnie.
Teraz dzierga się otulacz. I może powstaną rękawiczki? Byłoby super, bo uwielbiam komplety :)
Obawiam się, że znowu powstanie czapka w tęczowe serca ;) I może tym razem w komplecie z ... no właśnie w tym co mi już od dawna chodziło po głowie :)
Cudne czapeczki. Mają uroczy wzorek. Zawsze chciałam sobie zrobić tym wzorem rękawiczki.
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Tez mam chęc na takie rękawiczki, tylko czy nitek nie będę zachaczac o nitki wkładając je. Pomyślę :)
UsuńWspaniałe czapki :-) Cudne kolory połączyłaś.
OdpowiedzUsuńHelenka pewnie szczęśliwa, że będzie miała nowy komplet :-)
Pozdrawiam serdecznie.
No Helenka bardzo zadowolona tylko....nie chce ich nosic, bo stwierdziła ze ją łaskoczą ;)
Usuń