Czas szybko ostatnio pędzi. Praca, wycieczki rowerowe, dojazdy rowerem do pracy i trochę zniknęłam z blogowego życia. Ale - znalazłam zegar:D ten co go zgubiłam, leżał sobie spokojnie w miejscu, nawet dosyc widocznym. Zegar jak wspomniałam będzie prezentem, a do kompletu wieszak na ręczniki papierowe w półeczką.
Teraz chwalę się:D Zamówiłam sobie takie poszewki u Lucy. Oszalałam na punkcie tego szycia Lucy i zamówiłam kolejne poszewki u niej. A te Kurczakowe cudne, prawda? To i przedstawiam Wam Kurczaki Dwa:D
Bardzo Ci dziękuję Kochana, za pracę jaką w nie włożyłaś, bo są dopracowane do najmniejszego szczegółu:D
The time is going very fast. Work, bicycles trips and regular travel to work and I have vanished from blogging. But - I have found wall clock :D this one which I have lost, it was placed in very quietly place, not even hide. Wall clock will be a gift for somebody with towel rack.
Now I am boasting about something. I have ordered pillow from Lucy. Im became crazy about Lucy's pillows and all her sewing, and I ordered new one. And this with chiken are gorgeous, aren't they? I would like to introduce You The Two Chiken:D
Thank You Dear for Your work wich You made, beacuse pillows are perfect:D
a nie mówiłam, ze się znajdzie? :P
OdpowiedzUsuńfajowe poduchy ^^
Piękne poszewki :)
OdpowiedzUsuńale słitaśne kulcacki :D
OdpowiedzUsuńOdjechane kurki!
OdpowiedzUsuńi to byłoby niemożliwością nie oszalec na ich punkcie, prawda:D
OdpowiedzUsuńMiłego wygrzewania kobietki i dziękuję za odwiedziny:D
swietne kurczaki :)
OdpowiedzUsuńFakt!!!Śliczne:):):)
OdpowiedzUsuńświetne poduchy :)) pozdrawiam Viola
OdpowiedzUsuńWspaniałe są te kury!
OdpowiedzUsuńSzczególnie dla takiego kurko-lubicza jak Ty:D pozdrawiam
Usuńwcale się nie dziwię :) bo sa absolutnie urocze :)
OdpowiedzUsuńI jak tu się nie zakochac?:D
UsuńŚliczne podusie :) Te kurki są boskie!!!
OdpowiedzUsuńPS: dziekuje za odwiedziny i miłe słowa :) ledwo wróciłam i już dziergam jutro się pochwale :)
Najlepszy jest pęd artystyczny, prawda:D
UsuńPozdrawiam
sliczne kuraki :)
OdpowiedzUsuń:D
UsuńZawsze najciemniej pod latarnią :) Grunt, że zegar się znalazł, nie? :)
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie :) http://www.uaneczki.blogspot.com/2012/05/wyroznienie-dla-mojego-bloga.html#links
KOchana, dziekuję za wyróżnienei, zaraz się chwalę:D I znów doprowadziłam kobietę do płaczu;D ehhh
Usuńcudne, zaraz idę odwiedzić Lucy :) pozdrawiam cieplutko
OdpowiedzUsuńOdwiedzaj, odwiedzaj:D Pozdrawiam
UsuńKury, kurczaki i inne ptaszyska to moja słabość. Te twoje na poduszkach są bardzo udane!
OdpowiedzUsuń