wtorek, 3 listopada 2009

Gift


A oto naszyjnik jaki sobie wymyśliłam, a może sprezentowałam:)

Trapi mnie mnóstwo rzeczy ostatnio i postanowiłam zająć się czymś innym, niż tylko myśleniem i zasmucaniem się...
Ale niestety pomogło na chwilkę tylko, widać jestem mniej próżna niż myślałam...
Ale to nic, trzeba wziąść się w garść i zacząć działać. Jakieś pomysły na rozkręcenie biznesu, tym bardziej, że skarbonka wieje pustką i chłodem?
U mnie pełno pomysłów ale bez konkretnych funduszy kiepsko to widzę:/

Zostaje mi tylko ubrać się w cieple buty i rozwinąć jakiś mały kramik...ale niestety nie mieszkam w centrum miasta...

Mam wrażenie ze koniec roku daje mi nieźle w kość... a nie ma wcale aż tak wielkiego mrozu..:/

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję za odwiedziny!

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...