Zawarłyśmy umowę, że potrzebuję chwili, więc nie będę mogła przez tą chwilę poświecić się całkowicie zabawię.
Umowę obie dotrzymałyśmy i w niecałe 3 godziny powstał komplecik.
W drodze, że spaceru szybko wymyśliłam jak zrobić spodenki i wyszły idealnie :)
I już wybrany i żółty i turkus na kolejny komplet :)
A pokaz na modelu gdzie?
OdpowiedzUsuńBędzie będzie:) Modelka teraz ubiera się i rozbiera przez cały dzień ;)
UsuńFantastyczny komplet :-) Piękny kolor.
OdpowiedzUsuńTylko gdzie kozaczki... ?
Pozdrawiam serdecznie.
I kozaczki też są! Chyba nigdy z życiu takich małych skarpetuszek nie dziergałam :)
UsuńFajna misja - i bombowe gatki :-) a właśnie - gdzie fotki z przymiarki ?
OdpowiedzUsuńpozdrawiam cieplutko . d.
:) Dziekuję, będą skoro nalegacie :)
UsuńUrocze ubranko, ale pewnie i przekleństwo ...jak u nas ;)
OdpowiedzUsuńJeżyk musi (koniecznie ubrany) maszerować do przedszkola.
p.s. Czapki wymiatają, Wojtek nie chce niczego innego założyć . Obawiam się że będzie problem wiosną ;)))
Spokojnie następna będzie bawełniana idealna na wiosnę :)
UsuńJakie maleństwa
OdpowiedzUsuń:) Urocze. I nawet przyjemnie się dzierga :)
UsuńMama - specjalistka od zadań wszelakich :)
OdpowiedzUsuńNo tak, mama żadnych wyzwań się nie boi :)
Usuń