I ta wreszcie dojrzała.
Kupiłam ją jakiś czas temu i miałam zrobić zimowy komplet dla siebie. Powstała czapka - nie dla mnie ;) A 2 kolejne motki leżały, leżały i leżały...
No i w sobotę powstała czapka i komin.
Musiałam trochę "sztukować", bo jak dla mnie zdecydowanie było za dużo brązu i beżu. I muszę przyznać, że kolory wyglądają naprawdę fajnie i dobrze pracuje się na tej włóczce, to jednak wydaje mi się, że na czapkę a tym bardziej na szal się nie nadaje...
Jest przyjemna, nie drapie, nie kłaczy ale coś mi w niej nie odpowiada...
Druty: 3,5 mm
Wzór: własny
Włóczka: Alize
Komin robiłam mniej ścisłymi oczkami i teraz trochę żałuję, będzie trochę przez niego wiało...
I chyba mogę powiedzieć, że.... komplet był mój przez kilka minut ;)
Ciekawe dlaczego tak chętnie przymierza to, c nie jest dla niej. A czapki i szal wydziergane specjalnie dla niej - leżą w szafie... Ehhh, kobiety ;)
Nawet ja ich nie rozumiem ;)
Piękny komplet :-) Cudne kolory :-)
OdpowiedzUsuńNieważne dla kogo te cudowności wydziergałaś, ważne, kto dobrze w nich wygląda ;-) A Twoja córcia wygląda najlepiej.
Pozdrawiam serdecznie.
Zaczyna już wczuwać się w rolę modelki, cho zależy od dnia. Muszę korzystać! ;) Pozdrawiam
Usuń