I nie ma już nic...
Dziękuję Wam wszystkim za wsparcie, za dobre słowo, przede wszystkim za tyle słów uznania mojej ciężkiej acz miłej pracy.
Było mi z Wami cudownie.
Postanowiłam zakończyć prowadzenie bloga...
Brak czasu...
Brak pomysłów...
Brak rynku zbytu...
Można to nazwać jakkolwiek komu pasuje.
Dziękuję Wam.
Z nami nie tak łatwo... oj nie udał Ci się dowcip :-)
OdpowiedzUsuńI nigdy w to nie uwierzę, że masz pomysłów :-)
Pozdrawiam serdecznie.
Juz, juz prawie mnie nabralas, ach TY , dalam sie zlapac, jutro napiszesz ,ze to nie prawda, TY maly lozbuziaku,pozdrawiam , ania
OdpowiedzUsuńja też nie :D więcej tęczowych czapek w serca poproszę, cieszę się od samego patrzenia :D
OdpowiedzUsuńHa, ha, ha !
OdpowiedzUsuńTaki żarcik mam nadzieję, bo tu zaglądam:)
OdpowiedzUsuń