czwartek, 26 marca 2015

Wiosna

To znaczy: wyjść wieczorem pobiegać kiedy nie ogarniają Cię egipskie ciemności.
To znaczy: schować zimowe kurtki.
To znaczy: popołudniowy spacer w promieniach słońca.
To znaczy: pierwsze piegi na nosie.
To znaczy: wypity soczek na balkonie.
To znaczy: wielki wysiew!

To znaczy:...
I mogłabym tak bez końca :)

Lubię wiosnę, ale chyba najbardziej, te słoneczne długie dni.

Balkon już wysprzątany i jak zwykle co roku spóźniłam się nieco z wysiewem :/
Ale to nic i w tym roku będę czekać na wspaniałe zbiory.
Posiadanie ogródka warzywnego zobowiązuje, nawet jeżeli jest najmniejszy z najmniejszych ale planowanie, przygotowanie, wysiewanie i sadzenie jeszcze przede mną :)







3 komentarze:

  1. Uwielbiam wiosnę :-) Ale ten rok nie jest dla mnie łaskawy... nie cieszę się... póki co czekam... i zamęcza mnie to czekanie.
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  2. wow ja jeszcze w polu z przygotowaniami :) pozdrawiam Aniu

    OdpowiedzUsuń
  3. Pełen podziw dla wysiewu ja gotowe kupuję ! Pozdrawiam !

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny!

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...