Chodzą za mną już drugi dzień!!!
A czy można jeść naleśniki dwa dni pod rząd? Otóż ogłaszam, że można a nawet trzeba :)
A do nich odrobina musu brzoskwiniowego z imbirem - prezent od miłej sąsiadki :) Dziękuję Marto! Pyszny :)
Miłego piątku!
uwielbiam naleśniki, ale mi zrobiłaś ochotę, chyba zaraz pójdę sobie je zrobić:)
OdpowiedzUsuńmusiałam do Ciebie wrócić i Ci powiedzieć, że właśnie robię naleśniki, takiego smaka, że nie wytrzymałam:)
UsuńNo tak naleśnikom trudno się oprzeć :)
UsuńSmacznego!
Usuńuwielbiam naleśniki!
OdpowiedzUsuń:)
UsuńO tak naleśniki dwa dni - koniecznie . U mnie jutro będą na śniadanko :))
OdpowiedzUsuńU mnie były już na śniadanie, potem na drugie to dziś na obiad ;)
UsuńHmmm....za mną też ostatnio chodzą naleśniki:))
OdpowiedzUsuńMniam!
Nic tylko robić i jeść :)
UsuńPycha! :) Przy okazji polecam bardzo prosty przepis na taki pyszny dżemik!
OdpowiedzUsuńhttp://narzekaczka.uchwycone-chwile.pl/2013/09/27/najszybszy-dzem-jablkowy-najlepszy-do-nalesnikow/
Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuńno tak, teraz i za mną będą chodzić, wiedziałaś jak wzbudzić naleśnikowe pożądanie :D
OdpowiedzUsuńtakie pożądanie to przykleja się do wszystkich ;)
Usuńu mnie też dzisiaj naleśniki, tylko w wersji krokietowej ( smaruję pasztetówką, składam, jajko, bułka tarta i jeszcze raz na patelnię..) a do nich barszczyk...
OdpowiedzUsuńmniam...
Hmm brzmi pysznie, ale ja wolę na słodko :)
UsuńPycha. Zrobię jutro przez Ciebie.
OdpowiedzUsuń:)
UsuńPyszności, ależ ślinka cieknie...
OdpowiedzUsuń:)
UsuńJa też uwielbiam naleśniki a od dłuższego czasu przymierzam się do zrobienia naleśników Suzette... Chyba przygotuję na jutrzejszą kolację albo niedzielne śniadanie. To twoje zdjęcie narobiło mi na nie strasznego smaka.
OdpowiedzUsuńNajlepsze robi mój brat - takie cieniutkie i lekko chrupiące. Mi raczej wychodzą po amerykańsku- grube placki :)
Usuńo matko, ale mi zaburczało w brzuchu..
OdpowiedzUsuńUdanego weekendu!
A.
I mnie znowu...chyba znów dziś sobie usmażę ehh ;) Miłego weekendu!
UsuńNo właśnie, myślę że naleśniki można jeść i trzy dni z rzędu, i cztery...
Usuńale ten mus musi być dobry!
OdpowiedzUsuńjest suuuuuper :)
Usuńpycha
OdpowiedzUsuń:)
Usuńjezzzzzzz, chcę naleśniki!
OdpowiedzUsuń