Na których niestety nie mogłam byc:/
Leże do góry brzuchem i ...leżę...
Na szczęście miał mnie kto zastąpic - mój Mąż :) Dziękuję, to chyba największe potwierdzenie jak bardzo mnie wpiera w tym moim twórczym bałaganie :*
Możecie poczytac na:
http://www.codziennypoznan.pl/zdolne-babki-w-strefie-kultywator,5544,2,akt.html
i zabaczyc kilka zdjęc.
A ja wrzucam gąski na wielkanocny stół.
Można sobię takie gąski sprezentowac - Ooooo tutaj :)
Miłej niedzieli!
Urocze gąski :)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że mimo wszystko kiermasz był udany. Zazdroszczę mężowskiego zaangażowania. Mój postukał się w czoło jak zapytała czy pojedzie za mnie ...
No to teraz masz kolejny argument - mój Mąż nie miał z kim pogadac jak tak siedział wśród samych Zdolnych Bab:)
UsuńŚwietnego masz męża :-)
OdpowiedzUsuńA gąski cudne :-)
Pozdrawiam serdecznie.
Dziękuję:)
UsuńPozdrawiam
Moim numerem jeden jest trzecia gąska :D
OdpowiedzUsuńDziękuję, ale trzecia i czwarta to ta sama:D Dwustronna. Pozdrawiam
UsuńGąski kapitalne, wszystkie piękne !!
OdpowiedzUsuńPozdrowienia dla Ciebie i Twojego wspaniałego męża :)
Dziękuję i pozdrawiam ciepło!
UsuńGąski śliczne:) Mąż dumny z żony, a Ty możesz być dumna z niego!:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam niebiesko:)
No i jestem dumna:) Pozdrawiam
Usuń