niedziela, 31 lipca 2011

Zaległości...







Udało się, wychodzę już z zaległych przed-ciążowych zamówień. Seria w słoneczniki zakończona, domek dla ptaków także. Kolczyki i bransoletka - dorobione do naszyjnika zakupionego w Bośni - spodobały się:)




Półmetek nie tylko Bąblowy:) Bo to już połówka...uff...
Teraz tylko muszę wykonac kilka gratisów, za zaległe zamówienie:)

Kanapowa sobota, dała tylko odpocząc nogom i tyłeczkom:)Ale wieczorem z pomocą pewnego nastoletniego saksofonisty powstały szybkie herbatniki z brązowym cukrem i kawałkami czekolady:) Mniam:)

1 komentarz:

  1. Z racji tego że uwielbiam słoneczniki to szczególnie one mnie zachwyciły - piękne prace

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny!

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...