czwartek, 27 sierpnia 2015

Moherowe fanfary!

No i udało się.
Po tylu tygodniach wreszcie uporałam się z tym moherem, który spędzał mi już sen z powiek.
Wpadły kolejne zamówienia, kolejne pomysły - a tak, jednak miewam od czasu do czasu ;) A ten moher nie chciał wcale zejść z drutów.

Ale jest już i czeka na właścicielkę a ja cała w nerwach - czy się spodoba.

Powstały 2 rozmiary, dlatego, że włoczki było pod dostatkiem oraz dlatego, że chyba nie zniósłby już siódmego prucia... Tak w sumie wyszedł tak jak powinien za szóstym razem. Uff! Jestem zadowolna z efektu.
Mało pracowałam na moherze a tym bardziej robionym bezszwowo bo tak miało być :)

Początkowo strasznie mi się skręcał, boki wychodziły nierówne i do tego nie mogłam utrafić z rozmiarem. Miara zdjęta z klientki ale cały czas wychodził zbyt obszerny.

Spodoba się???





12 komentarzy:

  1. Brawo! Ja czekam, aż materiał przyjdzie pocztą i się biorę za firanki do kuchni :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję. U mnie czeka materiał na kołdrę dla Heli - Prezent urodzinowy... Musi troszkę poczekać.

      Usuń
  2. Mnie się bardzo podoba... sama chciałabym taki mieć :-) Mam nadzieję, ze Twojej klientce też się spodoba.
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję, wyszedł świetnie, choć wydaje mi się, że takie obszerne swetry lepiej leżą z bawełny. Przekonam się niedługo ;)

      Usuń
  3. Aniu super wyszły :) domysłam się jak Ci ulzylo,ze wreszcie z glowy. ja w sierpniu tez mialam jakis natlok zobowiazan i ledwo zipalam. zostala mi ostatnia rzeczi az fruwam z radosci :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Uff, bardzo. Nie lubie takich sytuacji. Ale już zakończony temat :)

      Usuń
  4. fazowy sweter i super wyglądasz :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny!

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...