czwartek, 12 lutego 2015

Ciasteczka. Sezamowe ciasteczka ;)

Powstały w  potrzeby chwili.
Helenka nie przepada za słodyczami, czasami zdarzy jej się zjeść całą kostkę czekolady ;)

Cieszy mnie to i pielęgnuję miłość do mięsa, owoców i warzyw i zwykłej wody do picia.
Jednak całkowite odcięcie od słodyczy, czy kupnego świństwa uważam za niezbyt rozsądne.

Czasami zjemy żelka, kawałek czekolady czy ciasteczka.
Niestety minął już ten szczęśliwy okres kiedy miała ochotę próbować wszystko - teraz jest wybredna, wybiera, ogląda, pyta a i tak jak nie ma kaszy to jest tragedia...
Tak uwielbia ją, jęczmienna, pęczak, gryczana, jaglana...

Fascynacja przygotowywaniem posiłków - w toku, więc wyjmuje z szafek woreczki, pojemniczki i trafiło na sezam. Spróbowała i szaleństwo! Prażony sezam wszędzie!
Ale warto było, bo patrzenie jak się rozkoszuję samodzielnym nabieraniem na łyżeczkę i samodzielnym jedzeniem - bezcenne :)

Powstały i ciasteczka!
Mało cukru ale za to pyszny dżem z czarnej porzeczki - mój osobisty przetwór!
AAAAmmmmm!





Helena nestety nie okazała zainteresowania ciastkiem - ale po kolejnym 12 km biegu smakowały cudnie!!

Kufer. Zielony Kufer ;)





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję za odwiedziny!

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...