sobota, 5 marca 2016

Sweterek i burza ;)

Miał być duży, żeby wystarczył na dłużej, maksymalnie prosty - choć początkowo chodziły mi po głowie warkocze, warkocze i warkocze... ;)

Ale i na nie przyjdzie czas :)


Rękawki takie w sam raz, ale wydaje mi się, że nie będę ich wydłużać.



I bardzo mnie cieszy, kiedy Helenka chętnie go zakłada :)


A to burza. Ciągle ją maluje :) I wszystko w niebieskościach.

Miłej niedzieli!



4 komentarze:

  1. piękna burza :)

    my mamy manię serduszkowo - kółeczkową bo to w listach występować ma :)

    sliczny sweterek

    OdpowiedzUsuń
  2. Śliczny sweterek. Ja na razie utknęłam w czapeczkach, które niedługo na blogu, ale wzór na sweterek już nawet z netu ściagnęłam, włóczka kupiona, więc będzie próba :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Fantastyczny sweterek :-) Piękne kolory. Bardzo mi się podoba zapięcie z tyłu - fantastyczny pomysł.
    Najważniejsze, że Twoja córcia chętnie go nosi :-)
    Burza wspaniała !
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  4. Przyglądam się Twoim pracom i naszła mnie taka refleksja, że niewiele ubrań pamiętam z dzieciństwa . Jedyny szczególny był sweterek z sarną , wydziergany przez mamę...w bardzo podobnych kolorach ;)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny!

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...