Zawzięłam się i postanowiłam zrobic sweter od góry.
Przypomniałam sobie o drutach na żyłce, zakupionych kiedys w słynnym sklepie na L ;)
Prułam do tej pory 3 razy, ale to tylko bilans jednego dnia.
Nie wychodzi tak ładnie jak kobietkom, które dzięki swojej uprzejmości zamieściły kilka pomocnych rad.
Dziękuję Wam!
Poplątane nitki
Dłubalnia
A wygląda to tak:
Druty sa grube, wełna także. Ale obecnie zaprzyjaźniam się z bawełną.
A to wspomniany kawałek tęczy - i jak się podoba?
Dobrze Ci idzie - nie poddawaj się.
OdpowiedzUsuńKawałek tęczy piękny :-) a kiedy pokażesz całość...?
Pozdrawiam serdecznie.
Niestety nie wygląda tak jak u dziewczyn...
UsuńAle mam czas, poprujemy zobaczymy:)
A tęcza już niedługo;)
Pozdrawiam
Podziwiam Twoje prace, jesteś taka wszechstronna:)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńUwielbiam cos robic samodzielnie:)
Pozdrawiam