środa, 6 lutego 2013

Moderacja...

Komentarzy - włączona!
Mam nadzieję, że nie zniechęci Was to do pozostawiania słowa po sobie. Kiedy po raz kolejny odpowiedziałam na komentarz zostawiony kilka miesięcy temu, postanowiłam skorzystac z techniki. W ten sposób wszystkie komentarze zostaną przeze mnie przeczytane i żaden mi nie umknie ;)
Druga sprawa jest taka, że zaczynają mnie męczyc wszelkie dziwne reklamy i tego postanowiłam również  uniknąc.

Zaczynam powitanie wiosny. Na Waszych blogach widac już pisanki ozdoby wielkanocne, przygotowania do świąt. Zapewne obudzę się w ręką w nocniku jeżeli nie pójdę w Wasze ślady... nie pierwszy raz oczywiście.
Ja postawiłam na zieleń! I na zioła zaczynam wielke sianie, żeby mogła latem delektowac się pysznym masłem szałwiowym - oszalałam na jego punkcie!! Przepis dzięki Green Canoe.
Nie wspomnę o domowej roboty pesto...hmmm niebo w gębie!!

Uwielbiam łososia zapiekanego w foli pod pierzynką z pesto bazyliowym.... przepyszne!

W niedzielę była pełna improwizacja, bo bazylię wykupiło całe moje miasteczko - wszyscy pestowali, czy jak??
I zaimprowizowałam  łososia pod pierzynką z tapenady ( czarne oliwki, suszone pomidory, oliwa z oliwek i czosnek). Potrzeba matką wynalazku i... czyścicielem lodówek ;)

I wyszła akcja : Polej zdrowo ziemniaka!  Nie tłuszczem, nie sosem z mąki ale świetnym jogurtowo - koperkowym sosem, z odrobiną czosnku. Pycha!

Kombinacja smaków baaardzo bogata:D Ale smakowało i to najważniejsze :)


Moja nieumiejętnośc robienia zdjęc jedzeniu i potrawom bardzo mnie... wkurza.
Nie pozostaje nic innego jak się tego wreszcie nauczyc!


A Tutaj pyszna i szybka fantazja. Chodziła za mną 2 dni, aż ją wreszcie ukręciłam:)
Szarlotka z musem z papierówek i odrobiną cytryny. Mówię Wam pycha! Idę sobie nałożyc ostatni kawałek:D


Przy okazji w sklepie "w kropki" zakupiłam sobie zestaw świetnych i niedrogich blach do ciasta. Jedna właśnie pod szarlotką a druga nieco mniejsza w kształcie serca - do czego ja ją wykorzystam? Jeszcze nie wiem :) 
No i rozkoszuje się od wczoraj pysznym sokiem ze świeżych pomarańczy i grejfrutów, bo wyżej wymieniony cudowny sklep miał również w swojej ofercie elektryczną wyciskarkę. Polecam! Nie jest to cud techniki ale sprawuje się do tej pory świetnie.

Milego dnia!

20 komentarzy:

  1. Podzielę się : zrobiłam zielona zupę szpinakowo-brokułową z zieloną pastą curry i mlekiem kokosowym, a do jabłek dodaje pomarańcze w postaci soku i skórek. Polecam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Brokułowo-szpinakowa w postaci kremu - pycha, ale z mleczkiem kokosowym jeszcze nie próbowałam:) Dziękuję za inspirację:D
      Pozdrawiam

      Usuń
  2. Tak kusić pysznym ciastem, nieładnie, bo nam czytającym ślinka cieknie. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja ze ślina na brodzie chodziłam 2 dni aż nie wytrzymała i musiałam zrobić to na co się śliniłam:D Pozdrawiam

      Usuń
  3. Ostatni kawałek? Buuu...to się spóźniłam na te pychoty:))))
    Pozdrawiam:)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ale to chyba najbardziej prosty przepis, więc przygotowanie ciasta to chwila:) A i u Ciebie pewnie znajda się jakieś zimowe zapasy do wykorzystania:D
      Pozdrawiam

      Usuń
  4. Uwielbiam łososia!!! :) ale w takiej jak Ty wersji nie jadłam, musi być pycha!!! muszę poeksperymentować :>

    Ciepełko ślę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No ja jem ryby raczej z rozsądku, dlatego chętnie szukam i eksperymentuję co tu dodać do ryby:D
      Eksperymenty mile widziane:D
      Pozdrawiam

      Usuń
  5. Kurcze jak smakowitości tu u Ciebie. W niedzielę też się zajadałam łososiem tyle, że z soczewicą. Niebo w gębie :)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hmmm dawno nie jadłam soczewicy - trzeba to zmienic:) Pozdrawiam

      Usuń
  6. Idę coś upichcić - blaszka w serce toż to na walentynki - ewa

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Była dołączona do większej, więc wyoboru nie miałam co do kształtu:D

      Usuń
  7. Odpowiedzi
    1. Oj mi mnie pociekła a jakie mi wyszły super ciabatty!!! Sama jestem w szoku:D
      Pozdrawiam

      Usuń
  8. O kurcze, ale mi ślinka poleciała :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No tak, ja się również zaśliniłam...kolejny raz...;)

      Usuń
  9. Ale bym zjadła taką szarlotkę... :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zapraszam, przepis bardzo prosty! A mus jabłkowy mma jeszcze! Pozdarawiam

      Usuń
  10. No to jestem moja Droga i nie daję się przesileniu :))) A blaszkę serduszkową wykorzystasz na mazurka już niebawem :)) ja zawsze w takiej robię i wychodzi pychotka !! Pozdrawiam słonecznie i teraz już myślę tylko o jedzeniu :)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No właśnie, mazurek!! Dziękuję za przypomnienie zupełnie wyleciał mi z głowy:D
      Pozdrawiam ciepło!

      Usuń

Dziękuję za odwiedziny!

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...