Fiolety, różniące się nieznacznie odcieniem.
Czapka nie straciła nic na swęj miękkości ale zyskała na ciekawym kolorze i strukturze. Jestem fanką prostych wzorów i ciekawych włóczek.
Będzie komin, bo zapasy włóczek nadal są w sporych ilościach.
Miłego dnia.
Super wyglada. Klasyczna, a jednak wyrózniająca sie :)
OdpowiedzUsuńooo włąśnie tak :) Dziękuję :)
UsuńOgromnie żałuję że nie zrobiłam zdjęcia miny Wojtusia kiedy wyciągałam zimowa garderobę...ależ ucieszył się na widok ulubionej czapki z ,,pimpolkiem,, ;)
OdpowiedzUsuńTo chyba najszczerszy komplement dla Twojego rękodzieła.
jejku, naprawdę!!! You made my day! I myślę, że bedzie trudno takiego przebic.
UsuńDziękuję! :)
Fajniutka
OdpowiedzUsuń