Długo się zastanawiałam, bo po głowie chodziła mi czapka. Tak zwykła, dłuższa, z lekko wywijanym brzegiem.
Ale zdecydowałam się na rozpinany sweter.
W końcu Helena od września będzie już przedszkolakiem, więc dodatkowy sweterek się przyda :)
Do wykończenia ściegiem ryżowym podchodziłam już kilka razy to wreszcie sie udało :)
Rękawy zrobiłam bawełną z tej samej serii jednak w innym ubarwieniu i chyba ładnie się skomponowało :)
Tutaj postanowiłam użyc grubszych drutów, takich jakie były zalecone na włóczce. Splot jest lużniejszy, ale na taki sweterek pasuje doskonale.
Jak zwykle cięzko było namówic Helenę na zdjęcia, podrzucę zatem kilka z telefonu.
Wowwwwwwww!Jestem oczarowana !!!Dziekuje,że mogę odwiedzać tak cudne miejsce! Czuje się tu jak w raju <3 Pozdrawiam cieplutko i zostawiam z pozytywną energię zroszoną uśmiechem <3
OdpowiedzUsuńDziekuję :) I pozdrawiam ciepło :)
Usuńpiękny sweterek na pięknej włascicielce:)
OdpowiedzUsuńDziękuję :) A z zestawem piknikowym to nawet śpi! Dziekuję :)
UsuńFantastyczny sweterek :-) Miałaś doskonały pomysł z połączeniem niteczek - kolory pasują do siebie idealnie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
Potrzeba matką wynalazku ;) Tym razem się udało :)
UsuńŚwietny!
OdpowiedzUsuńDziekuję :)
Usuń