Wszystkie krzaczki na działce.
Zdążyłam je tylko zebrac na samym początku.
Nawet nie nacieszyłam się ich smakiem...
Na dodatek zmarzły mi kraczki, które zostawiłam aby posadzic na balkonie...
Za to mam kilka krzaczków, od miłej sąsiadki, na balkonie.
I papryka.
Mam nadzieję, że coś z niej wyjdzie bo zapowiada się świetnie...
To samo mówiłam o pomidorach...
Miłego tygodnia!