Aniu, kochana, pamiętasz, jak pisałam Ci o nadziei... To po prostu cud, też się jakby domyślałam, ale nie śmiałam pytac;)) Kochanej istotce i Tobie dużo zdrówka, zdrówka i siły do rozwiązania, a potem wiele radości i szczęśliwych samych dni, przytulam moooocno:) K.
Kochana obserwuję Twojego bloga juz dośc dlugo i zaglądam za kazdym razem ale nie zostawiam komentarzy bo niestety czasem brak czasu a czasem poprostu leń ale tym razem nie mogę poprzestać na "patrzeniu":) Cieszę się razem z Tobą z tego cudu i trzymam kciuki!!!:) Pozdrawiam serdecznie Ciebie, Fasolkę i współtwórcę Fasolki;)
Aniu dobrze,ze nie dochowalas tajemnicy bo dzieki temu mozemy cieszyc sie z Toba- wiesz jakie to glupie jak niby nie znasz tej drugiej osoby w realu ale przezywasz razem z nia i teraz dzieki Tobie moje serce sie raduje. normalnie rycze ze szczescia i wzruszenia. bardzo sie ciesze bardzo. cudowny taki dotyk!!!
Wiedziałam ! Tak się właśnie domyślałam :-)
OdpowiedzUsuńGratuluję Ci z całego serca.
Pozdrawiam serdecznie.
Przeżyłam to dwa razy - piękne uczucie ;)
OdpowiedzUsuńJa już drugi raz, ale tym razem w pełni szczęśćia :)
UsuńOj tak, jest to najcudowniejszy dotyk :)
OdpowiedzUsuńGratuluję :)
piękny brzuszek
OdpowiedzUsuńDziękuję.
UsuńGratuluję :))) o tak to jest piękne uczucie :)) pozdrawiam serdecznie Viola
OdpowiedzUsuńNajcudowniejsze:)
Usuń:) gratulacje :) marze o takim dotyku...
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie :)
Trzymam więc kciuki!
Usuńdziękuje :) mam nadzieje, że niebawem :) pozdrawiam ciepło i życze dużo spokoju :) i zdrówka
UsuńGratulacje :)
OdpowiedzUsuńPiękna interpretacja!
:)
UsuńJaki piękny obrazek:) gratulacje! Rośnijcie zdrowo:)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam niebiesko:)
Już się chyba więcej urosnąc nie da ;)
UsuńDziękuję.
Najczulszy..
OdpowiedzUsuńHa, tak się zastanawiałam, jak o tym napiszesz na blogu :)
OdpowiedzUsuńA Kasia wczoraj urodziła Wojtusia :) Jest słodziutki!
:)
UsuńNie chciałam o tym pisać do szczęśliwego rozwiązania... Samo wyszło:)
Tak właśnie myślałam :)
UsuńDotyk przemijający, zwiastujący cud, więc najbardziej wartościowy.
OdpowiedzUsuńCudowny!
UsuńOj, cudowne zdjecie. :)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńCudowne zdjęcie! Gratuluję i "ZAZDRASZCZAM" :D
OdpowiedzUsuńDziękuję i pozdrawiam :)
Usuńale Ci zazdroszczę!!! uwielbiałam być w ciąży.... już tego nie doświadczę, ale zawsze wspominam z czułością...
OdpowiedzUsuńcałuski
♥♥♥
He, już coś takiego słyszałam, rok temu...
UsuńPozdrawiam
Cudowny... póki nie wwierca się w pęcherz albo wątrobę i daje w nocy spać ;). Gratulacje i spokojnej ciąży!
OdpowiedzUsuńOj wwierca się wszędzię gdzie tylko możliwe:D
UsuńNie pozostaje mi nic innego jak pogratulować:)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
Usuńojejku! Aż tyle miłych słów! Dziękuję Wam bardzo! To już sama koncóweczka :)
OdpowiedzUsuńGratulacje:))) Taki dotyk "ze środka" pamięta się całe życie.
OdpowiedzUsuńAniu, kochana,
OdpowiedzUsuńpamiętasz, jak pisałam Ci o nadziei...
To po prostu cud, też się jakby domyślałam, ale nie śmiałam pytac;))
Kochanej istotce i Tobie dużo zdrówka, zdrówka i siły do rozwiązania,
a potem wiele radości i szczęśliwych samych dni,
przytulam moooocno:)
K.
O tak wspaniałe, cudne uczucie :))
OdpowiedzUsuńKochana obserwuję Twojego bloga juz dośc dlugo i zaglądam za kazdym razem ale nie zostawiam komentarzy bo niestety czasem brak czasu a czasem poprostu leń ale tym razem nie mogę poprzestać na "patrzeniu":)
OdpowiedzUsuńCieszę się razem z Tobą z tego cudu i trzymam kciuki!!!:)
Pozdrawiam serdecznie Ciebie, Fasolkę i współtwórcę Fasolki;)
No nareszcie współtwórca będzie dumny, bo czuje się doceniony, że ktoś o nim wspomniał ;)
UsuńPrzeżyłam raz a za to podwójnie :))
OdpowiedzUsuńPiękne!
Trzymam kciuki:*
OdpowiedzUsuńJakiś czas temu zostawiłaś u mnie komentarz, który już co-nieco sugerował. Zdjęcie potwierdziło:)
Cieszę się i życzę powodzenia!
:)
UsuńCoś mnie nadal powstrzymuję od środka, żeby nie krzyczeć z radości. Pozdrawiam
Oj tak, piękny dotyk.
OdpowiedzUsuńJaki duży! Piękny! :-) Kiedyś myślę, że doświadczę i takiego dotyku :-)
OdpowiedzUsuńPięknie zatrzymana chwila...
OdpowiedzUsuńAle sie ciesze!Piekne zdjecie! Duzo zdrowka!
OdpowiedzUsuńgratuluję! wszystkiego dobrego!
OdpowiedzUsuńDziękuję Wam za miłe słowa!! Pozdrawiam
OdpowiedzUsuń:)
OdpowiedzUsuńAniu dobrze,ze nie dochowalas tajemnicy bo dzieki temu mozemy cieszyc sie z Toba- wiesz jakie to glupie jak niby nie znasz tej drugiej osoby w realu ale przezywasz razem z nia i teraz dzieki Tobie moje serce sie raduje. normalnie rycze ze szczescia i wzruszenia. bardzo sie ciesze bardzo. cudowny taki dotyk!!!
OdpowiedzUsuń