No wielka czapka, wielki szal, w różu.
Idealna dla dredowych fryzur i nie tylko.
Wełna nieznana, kupiona gdzieś w necie...
Czy filcowałyście kiedyś coś takiego?
Kusi mnie aby wrzucic czapę do pralki i ją sfilcowac pod wpływem ciepłej temperatury.
Uda się? Czy sie nie uda??
Dopiero co napisałam komentarz do poprzedniego posta, a tu już kolejny :)
OdpowiedzUsuńJa wychodzę z założenia, że jak coś mnie kusi, to trzeb spróbować. Najwyżej nie wyjdzie i tyle :)Kto nie ryzykuje, ten nie zyskuje. :)
Hihi! widziałam:)
UsuńNo kusi, ale może macie inne sposoby?
Pozdrawiam
Twoje tempo przyprawia mnie o zawrót głowy :D Cudowne dzianiny Ci wychodzą, aż by się chciało dotknąć, przytulić policzek do takiego komina!
OdpowiedzUsuńJuż niedługo;)
UsuńPozdrawiam:)
Hej Aneczko,
OdpowiedzUsuńno, ja mam zaległości i też mnie kusi by następne wrzucac posty:))
Fajne czapy i czapki robisz, ale z tą...jakby się tak bardzo skurczyła, masz małą główkę do niej? :)
Buziaki,
K.
Wyszła dużo za duża...ale coś wykombinuję:D
UsuńWełna dziwna:/
Pozdrawiam
Super komplet !! Znakomicie Ci to dzierganie wychodzi !!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko
Dziękuję:D A może masz ochotę wybrac sobie kolor czapeczki?
UsuńPozdrawiam:)
piekny komplecik
OdpowiedzUsuńDziękuję:)
Usuńjak ma przynajmniej pół wełny w sobie to powinno się sfilcować przy czym zmniejszy się o jakieś 30 procent...przetestowane niestety na dziecięcym bolerku :P
OdpowiedzUsuńMa! Dziękuję, te 30 % powinno wystarczyc:)
UsuńPozdrawiam:D
Świetny zestaw :-)
OdpowiedzUsuńDziękuję:)
Usuńfajny komplet!!!
OdpowiedzUsuńDziękuję, nadal do wzięcia:D
Usuń